
Menadżer XXI wieku
2025-06-04
Sztuka bycia autentycznym na urlopie
2025-07-28Nie wiem, jak Ty, ale ja w pewnym momencie zorientowałam się, że z każdej strony zalewają mnie hasła typu: „praktykuj uważność”, „bądź tu i teraz”, „zatrzymaj się”. Brzmi cudownie, prawda? Tylko że ja naprawdę chciałam się zatrzymać, ale akurat byłam w korku na Zakopiance, z tyłu dzieci zanurzone były w komórkach, a z przodu mąż pytał: „A na pewno spakowałaś te wszystkie ładowarki?”
I wtedy właśnie pomyślałam – może uważność to nie tylko joga o wschodzie słońca i oddechy z aplikacji, która ciągle mi przypomina, że nie oddycham „wystarczająco głęboko”? Może to coś mniejszego. Drobnego. Takiego… do zrobienia nawet w kapciach.
Dlatego dziś – ku Twojej letniej refleksji i (mam nadzieję) uśmiechowi – 7 mikro-przygód z uważnością, które możesz przeżyć między jedną gałką lodów a drugą. Bez kursu zen. Bez specjalnej maty. I bez uczucia winy, że nie masz czasu.
🐾 1. Spacer jak pies
Nie chodzi o to, żebyś chodził na czterech łapach i obwąchiwał krzaki. Chodzi o mindset. Idź na spacer bez celu. Skręć tam, gdzie Cię coś zaciekawi. Zatrzymaj się przy słupie ogłoszeniowym i przeczytaj ogłoszenie z 2019 roku o zgubionym chomiku. Zrób wszystko, co robisz rzadko: patrz w górę. Patrz pod nogi. Patrz bez powodu.
☕ 2. Kawa jak rytuał, nie jak ładowarka
Nie wlewaj w siebie kawy jak paliwo w dystrybutor. Usiądź. Popatrz. Powąchaj. Weź łyk. Spróbuj nie patrzeć w telefon przez pierwsze trzy minuty. Jeśli się uda – jesteś na dobrej drodze do zostania Mistrzem Uważności na Poziomie Lato 2025.
🧺 3. Składanie prania jak medytacja (serio!)
Zamiast myśleć, że znów to pranie (które rozmnaża się w koszu jak króliki), potraktuj je jak… origami codzienności. Gładź materiał. Składaj równo. Patrz, co Twoje ręce potrafią. No i pogratuluj sobie: oto jesteś jedną z niewielu osób na świecie, które potrafią złożyć prześcieradło z gumką bez załamania nerwowego.
🍓 4. Jedz truskawkę jak Francuz całuje w filmach – powoli
Weź jedną. Nie całą garść, nie dziesięć na raz. Jedną. Popatrz na nią, zanim ją zjesz. Pachnie? Jest słodka? Ma plamkę jak pieg? Zjedz ją jakby była pierwsza w życiu. A potem, jeśli masz ochotę, drugą. Ale też z szacunkiem. Truskawka to nie fast food.
📻 5. Słuchaj ludzi jakby byli piosenką, którą znasz, ale w nowym wykonaniu
Znasz to uczucie, kiedy ktoś coś mówi, a Ty już w głowie masz odpowiedź, radę, kontrę lub historię lepszą niż jego? No właśnie. Tym razem posłuchaj tylko dla samego słuchania. Jakbyś słuchał coveru znanej piosenki – ciekaw, co się zmieniło. Co zaskoczy. Może nawet coś Ci się spodoba.
🌙 6. Patrz w niebo, zanim znowu wszystko przyjdzie z kosmosu
Patrzenie w niebo to zapomniana kompetencja. A przecież nic tak nie przywraca perspektywy, jak patrzenie na chmury, które mają kształt dinozaura, żabki albo… Twojego szefa. (Ups.) Jeśli niebo jest zachmurzone, spójrz chociaż na lampkę nocną – też może być medytacyjna.
🚿 7. Prysznic z narracją jak z reklamy spa
Wchodzisz pod prysznic i mówisz w myślach: „A teraz pozwalam ciepłej wodzie zmyć ze mnie wszystko, co nie moje. Zostawiam za sobą plan dnia, listy zakupów i wewnętrznego krytyka”. Jeśli dodasz do tego łagodne światło i nie potkniesz się o gumową kaczkę – gratulacje, właśnie odbyłeś letni retreat we własnej łazience.
🔔 I na koniec: puenta, czyli o co w tym chodzi
Uważność latem nie musi być wielkim projektem rozwojowym z tabelką w Excelu. Nie wymaga książek, certyfikatów ani wyjazdu do Indii (choć jeśli masz bilet – leć!). Czasem wystarczy chwila bez pośpiechu, łyk bez telefonu, truskawka z uwagą.
To są Twoje mikro-przygody. Dla głowy. Dla duszy. Dla świętego spokoju.
I pamiętaj – to, że coś jest proste, nie znaczy, że nie działa.



